Andy Barclay jest już nastolatkiem. Zostaje wysłany do szkoły wojskowej. Tymczasem koncern produkujący zabawki dla dzieci postanawia znów wprowadzić na rynek mówiące lalki. W ten sposób morderca Charles Lee Ray odżywa pod postacią laleczki Chucky. Postanawia udać się do szkoły Andy'ego i znaleźć dla siebie nowe ciało...

Opisy filmu

4 dodaj opis
Anonimowy
  • Mój własny opis

Andy Barclay jest już nastolatkiem. Zostaje wysłany do szkoły wojskowej. Tymczasem koncern produkujący zabawki dla dzieci postanawia znów wprowadzić na rynek mówiące lalki. W ten sposób morderca Charles Lee Ray odżywa pod postacią laleczki Chucky. Postanawia udać się do szkoły Andy'ego i znaleźć dla siebie nowe ciało...

Timothy
  • Mój własny opis

W dziesiątą rocznicę powstania "Good Guys" firma zabawkarska wprowadza ponownie ten model na rynek czego konsekwencją jest przywrócenie do życia Charlsa Lee Raya, zabójcy który po raz kolejny przybiera postać owej zabawki. Jego niedoszła ofiara, Andy Barclay ma już 16 lat i uczęszcza do szkoły kadetów. Przybywa tam Chucky z chęcią zemsty. Wśród kadetów znajduje jednak nowy cel - jest nim czarnoskóry Ronald Tyler. Chłopak nic nie wie o planach niewinnie wyglądającej lalki.

Asmodeusz
  • Mój własny opis

Chucky powraca po raz trzeci. Pewien rządny zysku koncern, wznawia produkcje laleczek i odnawia zniszczony egzemplarz w który wcielił się morderca. Ten z nowym ciałem wyrusza, by zemścić się na Andym i przejąć jego ciało. Tylko, że chłopak jest już za stary i Chucky musi znaleźć inne dziecko.

Przemek
  • Mój własny opis

Mijają lata od ostatnich wydarzeń z udziałem Andiego. Teraz, gdy chłopak jest już nastolatkiem, trafia do szkoły wojskowej. Wydawać się może, że jest to już koniec horroru związanego ze śmiercionośną lalką. Niestety, firma zabawkowa wznawia produkcję "dobrego chłopca", przywracając do życia Chuckiego. Uwięziony w lalce dusiciel, ponownie zrobi wszystko by przenieść swą duszę do ludzkiego ciała.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…